Przykre to i smutne, ale dziś dla wielu ludzi „Stare Radio” to właśnie tylko stare radio, a czasami bywa gorzej – złom, śmieć, rupieć, grat, itd. Dla
Kolarka, dwie flachy i Junak
Jest lato 1972 roku. Gdzieś w Bielsku-Białej, na ul. Gładkiej, jest mały, uroczy drewniany domek, a przed domkiem kręci się mama, tata i mały Zbyś.