Dziś pierwsza wersja RT 175 zaskakuje przemyślaną konstrukcją i niebywałą wręcz estetyką, emanując niemal stylem art deco. Czysta forma, obłości, satynowy połysk. Wszystko, co możliwe poukrywane przed wzrokiem. Do tego naturalna patyna prezentowanego egzemplarza sprawia, że patrząc na ten motocykl, można się poczuć jak w dzieciństwie u dziadka w przydomowej szopce. W wyobraźni słychać gramofon, gwizd czajnika i tykanie wielkiego zegara. Niepowtarzalny klimat. Zachowane w oryginale motocykle mają w sobie coś urzekającego.
Obecny właściciel, Pan Jan Dul, trafił na ten egzemplarz w Niemczech. Jego poprzedni właściciel dla lepszej konserwacji, i zapewne wykorzystania garażowej powierzchni, podwieszał dekawkę na widocznych na naszych zdjęciach hakach. Tak trochę wisząc, trochę jeżdżąc, przetrwała ostatnie 66 lat, mając już w kołach blisko 60 000 km.