W 1969 roku, kiedy u nas zwykli kierowcy „Jawek” nie mieli zbyt wiele powodów do dumy ze swoich pojazdów, po naszej stronie „żelaznej kurtyny” w ówczesnej Czechosłowacji powstawały takie maszyny, o jakich w demoludach nikomu się nie śniło, a i świat zachodu przecierał oczy ze zdziwienia. Właśnie w tym roku zakończono prace nad Jawą typ 673.
Motocykl, jak na tamte czasy, rewelacyjny, dwusuwowy silnik 350 cm3 miał układ V4, chłodzony cieczą z zaworami rotacyjnymi. Technicznie bardzo zaawansowany, ale również była to niesamowicie skomplikowana konstrukcja, przeznaczona do wyścigów GP.