Nasi stali Czytelnicy zapewne pamiętają historię norweskiego „Taifuna” przedstawioną w lipcu ubiegłego roku w MMMK. Jak zapowiadał jej bohater, w planach była kolejna wyprawa na Tempo Taifun w towarzystwie Vespy. Oto i ona.

Latem 2019 roku postanowiłem wypróbować w długiej trasie mego zachowanego w oryginalnym stanie Taifuna Military z roku 1965. Nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem. W drodze powrotnej na skutek awarii zapłonu musiałem go zostawić w Hemsedal. Już wówczas postanowiłem, że w następnym sezonie koniecznie muszę odbyć kolejną podróż na swoim Tempo. Może tym razem wraz z moim bratem na Vespie 125 z 1966 roku?