Brough Superior Austin Four
Dziś motocykle Brough (czyt. „Braff”) obrosły w legendy, a legendy te mają swoje odbicie w domach aukcyjnych, gdzie z rzadka pojawiają się na sprzedaż. W Polsce, choć sama nazwa budzi respekt, to prócz encyklopedycznych informacji niewiele tak naprawdę wiadomo o historii marki. Uchylimy dziś rąbka „tajemnicy” przy okazji prezentacji bodaj najdziwniejszego modelu marki.
CHART 210 – ostatni pies
Jednośladowo druga połowa lat osiemdziesiątych przedstawiała się w Polsce raczej ponuro. Nie produkowaliśmy już żadnych motocykli, a pozostające w produkcji motorowery konstrukcyjnie wywodziły się z wczesnych lat siedemdziesiątych.
Polskie motocykle cz. 27
Nadal stawiamy czoła historii Junaka 350 największego i jedynego czterosuwowego motocykla turystycznego produkowanego u nas seryjnie w latach PRL. Lata 60. były dla Junaka okresem nieco dziwnym. Z jednej strony głośno było o jego sukcesach sportowych, które krzepiły serca. Z drugiej strony coraz częściej pojawiały się głosy krytyczne, dotyczące niskiej jakości tego motocykla, jego wysokiej ceny i nierentowności jego produkcji.
Wynalazcy – Stanisław Kierbedź
W XIX wieku jednym z najbardziej doświadczonych specjalistów od inżynierii mostowej był Stanisław Kierbedź. Był on pionierem budowy konstrukcji kratownicowych w Europie środkowo-wschodniej. Z racji czasów, w których żył, pracował głównie na zlecenie władz rosyjskich.
W carskiej Rosji uznawano go niemal za magika. W ich mniemaniu dokonał cudu, ujarzmiając kapryśną Newę w Petersburgu. Postawił tam most wbrew zapewnieniom wielu specjalistów, że jest to niemożliwe.
Na wycieczce z Taifunem – razem z Vespą
Sokół 1000 brodzący po kosz w słonej, morskiej wNasi stali Czytelnicy zapewne pamiętają historię norweskiego „Taifuna” przedstawioną w lipcu ubiegłego roku w MMMK. Jak zapowiadał jej bohater, w planach była kolejna wyprawa na Tempo Taifun w towarzystwie Vespy. Oto i ona.
Indian Chief 1200 z 1947 roku
Nazywam się Sylwester Czarnowski. Chciałbym zaprezentować na łamach Waszego miesięcznika MOTOCYKLISTA swego Indiana Chief z 1947 roku.
Czarna magia, czyli przemiana roweru w gramofon…
W jednym z poprzednich wydań „Motocyklisty” uchyliłem rąbka tajemnicy i opowiedziałem o mojej podróży na przedwojennym rowerze przez Polskę… Teraz zapraszam w świat szumów i trzasków z szelakowej płyty 😉
Technika
- Gaz do dechy
Felieton
Stary wiejski piec