W 1917 roku dr Fritz Neumeyer oraz Friedruch Krupp założyli firmę, by produkować amunicję. W roku 1921 Neumeyer buduje swój pierwszy motocykl, wykorzystując do jego napędu dwusuwowy silnik Levis. Trzy lata później Zündapp konstruuje swój pierwszy własny silnik. Tego samego roku sprzedaje ponad 10 000 motocykli. Dobry pomysł plus dobry produkt, plus chłonny rynek równa się sukces. Dziś rzecz nie do powtórzenia. Normy, homologacje i certyfikacje skutecznie wygaszą takie zapędy. Wszystko to dla naszego dobra, rzecz jasna…
W 1931 roku Neumeyer podkupuje zdolnego konstruktora Richarda Kuchena, który w tamtym momencie pracował w zakładach Triumph w Norynberdze. Bracia Richard i Xavier znani byli w latach dwudziestych i trzydziestych z konstruowania silników na zamówienie. Ich silniki zwane K-motors stosowane były przez co najmniej 36 marek. Ich dziełem był też piękny silnik Victorii Bergmeister. W firmie Zündapp stworzyli całą gamę silników w układzie bokser, wałem korbowym ułożonym wzdłuż osi motocykla oraz napędem tylnego koła za pomocą wału. W 1933 roku, na Berlińskim Salonie Samochodowym, zaprezentowano modele K400, K500, K600 oraz K800. Richard Kuchen udoskonalił dla Zündappa system przepłukiwania w dwusuwowych silnikach, tworząc układ trzech strumieni płuczących krzyżowo (przepłukiwanie zwrotne). To niestety okazało się już opatentowane przez DKW i Zündapp musiał płacić DKW 6 Reichsmarek za każdy zbudowany silnik z tym systemem. Pod koniec 1934 roku, na skutek sporu między Richardem Kucherem a szefem produkcji Zündappa Erichem Zipprichem, Richard opuszcza firmę i zatrudnia się w DKW, gdzie projektuje serię NZ, SS 250 oraz słynnego RT 125. Tym sposobem Kuchen stał się „współtwórcą” nawet naszych WSK 125.