W redakcji pojawił się kolejny Romet. Ogar Legend 125. Ciekawa kompilacja klasycznego nakeda, w tylnej części kilka detali żywcem z cafe racera (zwłaszcza zadupek, krótki błotnik i kształt ramy). Wydech poprowadzony klasycznie, dołem, ale przód znowu ucieka stylem w klimaty streetfightera. Wszystkiego dopełnia widelec upside down i grube, bobberowate opony. Ogólnie bardzo masywnie, ale i proporcjonalnie skrojona sylwetka. Na ulicy zdecydowanie się wyróżnia i zwraca uwagę. Zobaczmy, co skrywa w trzewiach.
Silnik o skoku tłoka delikatnie większym niż średnica cylindra (śr. cyl. 52.4 mm, skok tłoka 57.9 mm) obiecuje spokojną pracę i elastyczność. Tym bardziej przy dwóch zaworach na cylinder oraz sprężu na poziomie 9.0. Ta uwaga może niektórych zdziwić, bo przecież jaki sens miałoby instalowanie czterech zaworów w tak małym cylindrze? Cóż, sens byłby taki sam, jak w przypadku cylindra o pojemności 250 czy 500 cm3. To jedynie kwestia proporcji. Wracając do Ogara, rzeczywiście jego silnik rozwijający 9.24 KM przy 7500 obr/min oraz 9 Nm przy 6500 obr/min zdecydowanie nie jest wysilony. To pasuje do wyglądu motocykla.