Spotkania i rozmowy z pasjonatami, cierpliwie i niestrudzenie pokonującymi wszystkie stawiane im przez los przeszkody, nierzadko w osamotnieniu. To jedna z dwóch, największych przyjemności w pracy nad magazynem. Drugą jest dzielenie się tym z czytelnikami.
Aniker Vardhan, człowiek pogodny, niestrudzony, skromny i niebywale życzliwy. Ucieszyłem się bardzo, kiedy tak pozytywnie zareagował na propozycję wywiadu. Przegadaliśmy niemal dwie godziny i podczas tej rozmowy nawiązała się chyba nić przyjaźni. Oto jego historia, którą sam dla mnie spisał, jak twierdzi, po raz pierwszy w swym życiu. Miałem przyjemność ją dla Was przetłumaczyć: „Na początku chciałbym podziękować Jackowi i jego zespołowi redakcyjnemu Motocyklisty za szansę przedstawienia tego projektu wielu wielbicielom klasyków w Polsce i Europie.