Junak lwie serce
Inwencja ludzka ma ogromną siłę. Wystarczy tylko pozwolić jej działać. Junak w sercach polskich motocyklistów ma szczególne miejsce. To jedyny motocykl z czterosuwowym silnikiem jaki produkowano w naszym kraju po wojnie. Jako, że nie produkujemy już dziś żadnych motocykli i żadnych też silników, nikt i nic Junaka nie zdetronizuje. Miłość do Junaka objawia się na wiele sposobów. Niektórzy pieczołowicie je odnawiają. Doprowadzone do idealnego stanu wożą na zloty, by szczycić się ich doskonałością. Inni jeżdżą nimi po świecie i uparcie usuwają wszystkie uszkodzenia. Są też i tacy, co przerabiają silniki, tworząc pięćsetki czy nawet sześćsetki, aby udowodnić potencjał konstrukcji. Na szczęście czas, kiedy bestialsko przerabiano je na pokraczne choppery bezpowrotnie minął. Ktoś jednak poszedł jeszcze dalej. Zapragnął bowiem zbudować silnik V2 w oparciu o junakowskie podzespoły. Jak wieść niesie, twórcą tego silnika jest pewien mechanik z okolic Bydgoszczy. Choć nie udało się nam go odnaleźć, pokażemy jego dzieło. Może się do nas odezwie (?).
Motocyklizm w Polsce c.d. opowieści
Po rozciągniętej w czasie historii Polskiego Związku Motocyklowego wracam znowu do pierwszej połowy lat 20. i opowieści o początkach motocyklizmu w naszym kraju po odzyskaniu niepodległości. Choć ubogi, dla miłośników dwóch kółek i silnika był to czas barwny pod kilkoma względami, chociażby przez liczną paletę marek motocykli, jakie jeździły wówczas po naszych drogach. W urzędowych rejestrach figurowało wówczas około 100 marek motocyklowych. Dziś połowa z nich jest już zupełnie nieznana.
Polski przemysł paliwowy – Ropa naftowa
To od tego wszystko się zaczęło. Benzyna, olej napędowy, nafta, smary, asfalt, mazut, wazeliny, cała gama materiałów syntetycznych. To podstawa naszej cywilizacji, którą od ponad stu lat buduje się właśnie w oparciu o ropę. Istnieją dwie teorie jej powstania.
W Starym Garażu – Sokół 600 RT
Tego motocykla nie trzeba w Polsce przedstawiać. To nasza przedwojenna legenda i duma. W 1933 roku kierownikiem Działu Motocyklowego w warszawskim PZInż zostaje młody i zdolny absolwent Politechniki Lwowskiej – Tadeusz Rudawski. Aby lepiej wykorzystać moce produkcyjne zakładu, postanowiono podjąć produkcję tańszego i mniejszego motocykla – w odniesieniu oczywiście do będącego już w produkcji modelu CWS M 111, znanego później jako Sokół 1000.
Dzikowisko
W weekend 24–26 maja w malowniczo położonej miejscowości Morsko na terenie jury krakowsko częstochowskiej odbyła się 22 edycja Dzikowiska, czyli ogólnopolskiego spotkania właścicieli i miłośników Junaka.
Przygody z Junakiem
Pięć powrotów na lawecie. Czy to dużo? W porównaniu ze współczesnymi motocyklami czy samochodami sporo. Biorąc jednak pod uwagę wiek motocykla i dość intensywną eksploatację (zdarza mi się w sezonie przejechać 25.000 kilometrów) sądzę że nie jest to zły wynik. Dziesiątki wyjazdów według zasady “się kopie, się pali, się siada, się jedzie” zadaje kłam twierdzeniu, że junak to awaryjny motocykl. Dla przekory i ku pokrzepieniu serc tych którzy chcieliby, ale boją się opowiem o kilku trasach gdy powrót zależał od zapasowych części w sakwach, zestawu kluczy w piórniku, a głównie determinacji i wiary, że można sobie poradzić własnymi siłami.
Wyścigi sidecarów
Wyścigi sidecarów powstały pewnie analogicznie do wyścigów motocyklowych, kiedy spotkały się na drodze dwie maszyny z wózkiem bocznym… W środowisku krąży anegdota, że to zięć zabrał na przejażdżkę swoją teściową i chciał ją zgubić na winklach, ale ta za mocno się trzymała.
Z archiwum
Zdjęcia przyniesione do redakcji przez nieodżałowanego Ryszarda Mikurdę.
Technika
- Amperomierz
- Ciepło w silniku cz.2. – Cieczowe układy chłodzenia
Felieton
Nie sprzedam, bendem robił!